Wniosek dotyczący uchylenia immunitetu posłowi Dariuszowi Mateckiemu jest już w Sejmie - poinformował marszałek izby Szymon Hołownia. W sprawie chodzi o aferę dotyczącą Funduszu Sprawiedliwości, którą wyjaśnia zespół w Prokuraturze Krajowej.
Prokurator wnioskuje o zgodę na zatrzymanie i aresztowanie posła Mateckiego. Politykowi grozi do dziesięciu lat więzienia. Poseł usłyszał zarzuty dotyczące między innymi: działań mających na celu osiągnięcie korzyści majątkowej i osobistej oraz zawarcia umów o fikcyjny etat w Lasach Państwowych. W tej sprawie miał współdziałać między innymi z zatrzymanymi dziś: byłym dyrektorem generalnym Lasów Państwowych, byłym dyrektorem Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych oraz byłym dyrektorem regionalnym dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie.
Dariusz Matecki napisał w mediach społecznościowych, że zarzuty są absurdalne i skrajnie nieprawdziwe. Zapewnia, że nie zamierza wyjeżdżać z Polski. Jego zdaniem w tej sprawie chodzi o pokazowe zatrzymanie parlamentarzysty opozycji.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Dodaj komentarz 4 komentarze
Gospodarka się wali,już 57 % ludzi niezadowolonych z rządów, pogarszające się warunki życia,to trzeba igrzysk i krwi.
Żeby tylko nie skorzystał z IPN Travel i nie wylądował w Budapeszcie ?
Legitymacja partyjna nie zwalnia od odpowiedzialności za popełnione przestępstwa.
Choć PiS tak właśnie chciał!
To właśnie PiS usiłował w przePiSach antycovidowych przemycić zaPiS o bezkarności urzędników.
I próbowali to zrobić chyłkiem, po kryjomu, właśnie tak, jak postępują przestępczy. Całe szczęście, ze ktoś się doczytał, bo już dawno mielibyśmy Budapeszt w Warszawie...
@ Jan Nowak tym razem się zgadzam,tylko dlaczego nie zwalnia; Kotuli, Grodzkiego, Giertycha i innych z KO?, tylko opozycji? Może wyjaśnisz.