Jest to de facto zestaw dwóch gier - Hook i Hook 2, które miały swoje premiery w 2015 i 2022 roku. Wielkim sukcesem okazały się wersje mobilne, które miały miliony pobrań. Niestety Hook 2 trafił tylko na pecety i dopiero teraz dostaliśmy wersje konsolowe. Plusem jest to, że przygotowany przez polskie Ultimate Games port skonstruowany jest tak, że płynnie przechodzi się pomiędzy częścią pierwszą a drugą. No i jest to wersja kompletna, zawierająca wszystko co związane jest z tą serią.
Hook: Complete Edition to dziesiąta produkcja w Macieja Targoniego i w mojej ocenie, chyba najlepsza. Obie części uwielbiam, skończyłem na kilku platformach - podobnie jak dziewięć pozostałych gier z jego portfolio, a teraz dostałem do recenzji ten zestaw. Minimalistyczny, nieinwazyjny i relaksujący, który wciągnął mnie bez reszty.
Cała zabawa polega na usunięciu wszystkich "haczyków" z dwuwymiarowej planszy przy użyciu przeróżnych mechanik, które odkrywa się w trakcie rozgrywki. Wciska się przycisk odpowiedzialny za haczyk i wysuwa się on z planszy. Jeśli ma po drodze jakąś przeszkodę - bo np. blokuje go inny, nie uda się tego zrobić. Wraz z postępami pojawiają się różnego rodzaju przekładnie, możliwości przesyłania nazwijmy to sygnału z przycisku, wielopoziomowe zagadki, a na końcu dostajemy jeszcze trójwymiarowe wersje zagadek. Tak jak początkowo robi się hurtowo jedną za drugą, tak pod koniec to jest prawdziwe wyzwanie. Nad jedną z zagadek siedziałem chyba z 20 minut, bo rozeznanie co z czym się łączy, co czemu przeszkadza, przewidywanie gdzie może dojść do kolizji wszystko w trójwymiarowym środowisku, a do tego mogłem popełnić tylko trzy błędy. Po bezbłędnym jej ukończeniu czułem się jak najmądrzejszy i najsprytniejszy człowiek na Ziemi. Przez kilka sekund, bo uruchomiła się kolejna zagadka...
Hook: Complete Edition to ponad 160 poziomów, żadnych ograniczeń czasowych, żadnej punktacji, żadnej skończonej liczby prób kończącej się napisem game over, a wszystko w rytm świetnej, spokojnej, ambientowej ścieżki dźwiękowej. Minimalistyczna, odprężająca, praktycznie dwukolorowa, relaksująca. Choć zdecydowanie wymagająca. Ocena 9/10.
Zachęcam też do sprawdzenia innych gier Macieja Targoniego, które tworzy samodzielnie. Polecam m.in. Naboki, klocki czy Zerko. Wszystkie świetne i wciągające.