Wyciągnęliśmy wnioski po poprzednim finale, ale wiemy, w jakiej formie jesteśmy - piłkarze i sztab Pogoni są gotowi na piątkowy bój z Legią Warszawa.
- Wiem, że jestem w formie, ale nie muszę strzelić, aby cieszyć się po tym meczu - mówi Koulouris. - Każdy finał jest inny niż mecz ligowy. Jest dużo emocji, oba zespoły chcą wygrać. Dla mnie jutro nie jest najważniejsze to, czy strzelę. Mam nadzieję, że nawet Cojocaru (bramkarz Pogoni - przyp. red.) strzeli gola i zdobędziemy puchar.
Pierwszy gwizdek finału Pucharu Polski pomiędzy Pogonią Szczecin i Legią Warszawa w piątek o godzinie 16.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski