Piłkarze Pogoni lepsi od lidera ekstraklasy. Szczecinianie pokonali Raków Częstochowa 1:0 w 29 kolejce rozgrywek.
Gola na wagę kompletu punktów w 37 minucie strzelił głową Szwed Linus Wahlqvist. Portowcy od 16 minuty grali z przewagą jednego zawodnika, po tym jak czerwoną kartkę za faul na Rafale Kurzawie otrzymał pomocnik Medalików Kenijczyk Eric Otieno. Dla Dumy Pomorza to pierwsze zwycięstwo na swoim stadionie z Rakowem od momentu powrotu do ekstraklasy zespołu spod Jasnej Góry w 2019 roku.
Jak podkreśla obrońca Granatowo-Bordowych Wojciech Lisowski Pogoń zasłużenie wygrała z Rakowem.
- Mądrze graliśmy, strzeliliśmy tylko jedną bramkę, ale wiemy jaka jest przeszłość gier z Rakowem i 1-0 smakuje jak 7-0, więc my się cieszymy, bo zagraliśmy dobrze. Trzy punkty zostają w Szczecinie i kibice i my mamy fajne święta - mówi Lisowski.
Jak podkreśla obrońca Granatowo-Bordowych Wojciech Lisowski Pogoń zasłużenie wygrała z Rakowem.
- Mądrze graliśmy, strzeliliśmy tylko jedną bramkę, ale wiemy jaka jest przeszłość gier z Rakowem i 1-0 smakuje jak 7-0, więc my się cieszymy, bo zagraliśmy dobrze. Trzy punkty zostają w Szczecinie i kibice i my mamy fajne święta - mówi Lisowski.
Po sobotnim sukcesie ekipa trenera Roberta Kolendowicza nadal zajmuje 4 miejsce w tabeli. W kolejnym meczu ekstraklasy piłkarze Pogoni Szczecin w piątek na wyjeździe zagrają z Puszczą Niepołomice.