Poseł Dariusz Matecki (PiS) poinformował w środę w Sejmie, że zrzeka się immunitetu poselskiego. Podkreślił jednocześnie, że jest niewinny. Wcześniej komisja regulaminowa spraw poselskich i immunitetowych zarekomendowała uchylenie posłowi immunitetu w związku ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości.
O swojej decyzji Dariusz Matecki poinformował w środę w Sejmie, podczas rozpatrywania sprawozdania komisji regulaminowej.
"Zrzekam się immunitetu poselskiego. Jest to konsekwencją moich poglądów - poseł nie powinien stać ponad obywatelem" - oświadczył Matecki. Przypomniał, że już wcześniej opowiadał się "za likwidacją immunitetów parlamentarnych oraz sędziowskich".
"Jest to moje honorowe zobowiązanie wobec obywateli pomimo tego, że całkowicie nie zgadzam się z zarzutami prokuratury. Jestem człowiekiem niewinnym, a zarzuty stawiane mi przez siłowo przejętą prokuraturę na osobiste zlecenie Donalda Tuska - który już na pierwszym posiedzeniu Sejmu z nienawiścią w oczach krzyczał do mnie, że będę siedzieć - są jedynie polityczną zemstą, próbą wyeliminowania mnie z życia publicznego i zastraszenia wszystkich, którzy odważą się sprzeciwić władzy Tuska" - powiedział Matecki.
Sejmowa komisja regulaminowa spraw poselskich i immunitetowych zarekomendowała w środę uchylenie immunitetu posłowi Mateckiemu oraz wyrażenie przez Sejm zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Wniosek ma związek ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości, a także z zatrudnieniem posła Mateckiego w Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Łącznie prokuratura podejrzewa posła o popełnienie sześciu przestępstw zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
"Zrzekam się immunitetu poselskiego. Jest to konsekwencją moich poglądów - poseł nie powinien stać ponad obywatelem" - oświadczył Matecki. Przypomniał, że już wcześniej opowiadał się "za likwidacją immunitetów parlamentarnych oraz sędziowskich".
"Jest to moje honorowe zobowiązanie wobec obywateli pomimo tego, że całkowicie nie zgadzam się z zarzutami prokuratury. Jestem człowiekiem niewinnym, a zarzuty stawiane mi przez siłowo przejętą prokuraturę na osobiste zlecenie Donalda Tuska - który już na pierwszym posiedzeniu Sejmu z nienawiścią w oczach krzyczał do mnie, że będę siedzieć - są jedynie polityczną zemstą, próbą wyeliminowania mnie z życia publicznego i zastraszenia wszystkich, którzy odważą się sprzeciwić władzy Tuska" - powiedział Matecki.
Sejmowa komisja regulaminowa spraw poselskich i immunitetowych zarekomendowała w środę uchylenie immunitetu posłowi Mateckiemu oraz wyrażenie przez Sejm zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Wniosek ma związek ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości, a także z zatrudnieniem posła Mateckiego w Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Łącznie prokuratura podejrzewa posła o popełnienie sześciu przestępstw zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Dodaj komentarz 4 komentarze
Cóż... zatem czekamy na szybkie rozstrzygnięcie niezawisłego sądu.
wybieramy tylko miedzy dwiema partiami "pis" i "po" zamiast rządzić to się mszczą jedni na drugich za nasze pieniądze, widać to nam odpowiada, dziwie się tylko że się ciągle nabieramy na ich obietnice a cel jest przecież jeden władza żeby rozliczać za krzywdy osobiste, mam nadzieje że w końcu się obudzimy i podziękujemy obu partią bo to co się teraz dzieje to już gruba przesada ,konstytucja już kompletnie nie ma znaczenia.
TW @jan Nowak- niezawisłego sądu? chyba sobie jaja robisz.
@nowy - to nie jest "mszczenie się". To wyciąganie konsekwencji za popełnione przestępstwa!
Jeśli politycy poczują się bezkarni, a przecież PiS chciał to zapewnić sobie ustawowo, to bez skrupułów będą popełniać przestępstwa i nadużycia NASZYM KOSZTEM.
Pracujesz, uczciwie płacisz podatki, a taki gość z partyjną legitymacją rozdaje je kumplom i sam się na tym wzbogaca. I jeszcze obsadza swojakami policję, służby, sądy i prokuratury, by nikt go nie śmiał ścigać.
Tego nie wolno tolerować.