Od początku konfliktu liczba Palestyńczyków zabitych przez izraelskie wojsko w Gazie przekroczyła 33 tysiące, w tym 13 tysięcy dzieci. Izrael podkreśla, że walczy z terrorystami z Hamasu.

- Izrael mści się w tej chwili na Palestyńczykach za to, co się wydarzyło - mówi Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej. - Rozumiem, że rodziny ofiar chcą odzyskać osoby uprowadzone i to niewątpliwie im się należy i społeczność międzynarodowa powinna zmierzać do tego, żeby do takiego uwolnienia doszło jak najprędzej. Ale to się nie może stawać kosztem ludobójstwa.

- Izrael za swoje działania nie jest potępiany przez inne państwa, choćby Stany Zjednoczone - ocenia prof. Fuad Jomma, politolog, ekspert do spraw Bliskiego Wschodu z Uniwersytetu Szczecińskiego. - Izrael bezkarnie działa, robi, zabija, zabija i zabija. Bezgranicznie zabija. To nieprawda, że oni tylko atakują Hamas, frakcje Dżihad i islamski Hamas. Nieprawda, bo dzieci też giną i to my widzimy te obrazy codziennie.

Podczas ostatnich izraelskich nalotów w mieście Rafah w Strefie Gazy zginęło 16 osób. Do zdarzenia doszło kilka godzin po tym, jak rakiety Hamasu zabiły trzech izraelskich żołnierzy.