Studenci z Flandrii, na północy Belgii, stworzyli słomkę wykrywającą narkotyki w drinkach.
Chodzi o substancje odurzające jak ketamina i powodujące utratę świadomości tak zwane pigułki gwałtu. Dyskoteki, czy kluby nocne to miejsca, w których najczęściej kobiety mogą być odurzone, bo ktoś niepostrzeżenie dosypał im narkotyki do kieliszków. Piątka flamandzkich studentów stworzyła słomkę, która rozpoznaje takie substancje.
- Bierzesz słomkę, zsuwasz test narkotykowy, by zetknął się z cieszą. Jeśli się odbarwi, to wiesz, że drink nie nadaje się już do picia - tłumaczy Casper Robijns z Uniwersytetu w Leuven, jeden z wynalazców.
Toksykolog, Philippe Jorens z Uniwersytetu w Antwerpii podkreśla, że takie słomki dają poczucie bezpieczeństwa. - Ketamina jest trudna do wykrycia, nie ma koloru, łatwo rozpuszcza się w wodzie - dodaje.
Specjalne słomki wyprzedawane są bardzo szybko, nie tylko w Belgii. Zainteresowali się już nimi organizatorzy festiwalu muzycznego w Holandii.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Bierzesz słomkę, zsuwasz test narkotykowy, by zetknął się z cieszą. Jeśli się odbarwi, to wiesz, że drink nie nadaje się już do picia - tłumaczy Casper Robijns z Uniwersytetu w Leuven, jeden z wynalazców.
Toksykolog, Philippe Jorens z Uniwersytetu w Antwerpii podkreśla, że takie słomki dają poczucie bezpieczeństwa. - Ketamina jest trudna do wykrycia, nie ma koloru, łatwo rozpuszcza się w wodzie - dodaje.
Specjalne słomki wyprzedawane są bardzo szybko, nie tylko w Belgii. Zainteresowali się już nimi organizatorzy festiwalu muzycznego w Holandii.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski