Ale to było kosmiczne spotkanie! Pogoń Szczecin pojechała do Niepołomic walczyć o zwycięstwo, aby nadal naciskać na drużyny znajdujące się na podium. Do przerwy wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem, bo Portowcy dominowali i prowadzili 2:1. Po zmianie stron Puszcza wyszła odmieniona, wykorzystała błędy i szybko wyszła na prowadzenie 4:2. Portowcy gonili jednak dalej i w doliczonym czasie gry Efthymis Koulouris strzelił swojego czwartego gola w tym meczu i dał Pogoni wygraną 5:4.