Radio SzczecinRadio Szczecin » Muzyka
Walijski zespół Stereophonics wraca z 13. płytą w swoim bogatym dorobku. Dzięki trzem dekadom na scenie i ośmiu albumom na szczycie brytyjskiej listy bestsellerów, muzycy wypracowali sobie szacunek nie tylko wśród fanów, ale także wielu artystów, od Boba Dylana, przez nieodżałowanego Davida Bowiego, po Duę Lipę.

Prace nad nowym materiałem to dla nich zawsze poszukiwania, jak i inspiracje wieloma formami sztuki (obrazy, książki, czy filmy). Tak opowiadał o tym Kelly Jones - wokalista zespołu:

"Pojechałem do Nowego Jorku, odwiedziłem kilka galerii, zobaczyłem obraz „Art Is a Guaranty of Sanity” autorstwa Louise Bourgeois. Uważała, że sztuka jest formą dbania o zdrowie psychiczne i sposobem na przetwarzanie trudnych emocji. Moją uwagę najpierw zwróciła pisownia, a potem prostota wyrytych na różowym tle słów. Spróbowałem zapisać w podobny sposób nasz tytuł, który był zainspirowany moim nauczycielem ze szkoły artystycznej sprzed 30 lat. Z miejsca to pokochałem. Pokochałem prostotę różu. Tak narodził się różowy album."

Grupa jest właśnie w trasie - 3 maja zagrają w Berlinie.
Elton John połączył siły z amerykańską wokalistką Brandi Carlile, by stworzyć płytę, na której każde z nich znajdzie przestrzeń do zaprezentowania swojego talentu. Autorami tekstów są tutaj pracujący z Johnem od dekad Bernie Taupin oraz sama Carlile.

W studiu Sunset Sound w Los Angeles w październiku 2023 roku artyści rozpoczęli pracę od pustej kartki. Jak komentował to sam Elton?

"Weszliśmy do studia i 20 dni później mieliśmy już 14 piosenek, z czego 10 trafiło na album. Tworzenie tej płyty było dla mnie bardzo trudne. Nigdy nie czułem takiej presji, nigdy nie miałem tylu wątpliwości co do mojego procesu twórczego. Mówiłem do siebie: "nie wiem, jak to zrobić". Ale pomyślałem: "nie możesz tak po prostu zrezygnować"". W innym wywiadzie artysta przyznał, że tworzenie "Who Believes in Angels?" było jednym z "najlepszych, muzycznych doświadczeń w jego życiu".

Efektem jest materiał świetnie przyjęty przez krytyków, łączący ballady, surowego rock’n’rolla, pop i amerykańskie brzmienia country z syntezatorową psychodelią.

Płyta dotarła do 1. miejsca na liście najlepiej sprzedających się albumów w Wielkiej Brytanii, do 2. w Niemczech, czy Austrii, w Stanach Zjednoczonych zajęła 9. pozycję.
„Serce” to druga solowa płyta Zalii, a zarazem pierwsza wydawana w Def Jam Recordings Poland. Na albumie znajdziemy 12 utworów, w których artystka zapisała swoje historie. Jak powiedziała:

"„Serce” jest płytą od serca i o sercu. Jest historią o miłości i chronologicznym przejściem po wszystkich jej odcieniach. To wyrwane kartki z prywatnego pamiętnika, niewysłane nigdy listy, które razem tworzą konceptualną całość. To płyta inspirowana moimi historiami, w których każdy może dopisać swoje własne zakończenie".

Na krążku znajdziemy między innymi kompozycję „znowu sam” - to ona przyniosła Zalii nominację w konkursie o statuetkę „Bursztynowego Słowika”. Jest też „diament” - singiel, który dotarł najwyżej do 8. miejsca na Szczecińskiej Liście Przebojów.

Jeśli chodzi o gości, to artystkę wsparli w studiu Piotr Rogucki i Piotr Zioła.
Inhaler to irlandzki zespół rockowy założony w Dublinie w 2012 roku, chociaż wspomnianą nazwę nadali sobie dopiero trzy lata później. Ich debiutancki singiel ukazał się w 2017 roku, a płyta cztery lata temu. W swojej twórczości kierują się inspiracjami takimi zespołami jak New Order, Joy Division, Happy Mondays, Depeche Mode, Talking Heads, czy Oasis.

W lutym ukazał się ich trzeci krążek, który, jak przyznali muzycy, "łączy w sobie dość szeroki zakres stylistyczny", jednak kieruje tym wszystkim "pewien dźwięk i rytm, przewijający się przez wszystkie utwory". Brzmienia gitarowe idą tutaj w parze z muzyką popową, a tematycznie płyta odzwierciedla „kryzys ćwierćwiecza”.

Materiał, nagrany wspólnie z producentem Kid’em Harpoon’em, zajął drugie miejsce na liście najlepiej sprzedających się albumów w Wielkiej Brytanii.
Mela Koteluk powraca z płytą "Harmonia" - jest to muzyczna podróż przez świat pełen kontrastów i poszukiwań równowagi, która ma przypominać, że nawet w największym chaosie można odnaleźć swoje bezpieczne miejsce.

Nowy materiał z artystką współtworzył Marek Dziedzic, który wcześniej pracował już z nią przy albumach "Migracje", czy "Migawka" - produkował też dla Sorry Boys, sanah i Kasi Kowalskiej. A wśród gości na krążku znaleźli się Ralph Kamiński i Smolik.

Aktualnie Mela Koteluk jest w trasie promującej płytę - do zagrania zostały jej koncerty we Wrocławiu i Poznaniu. W Szczecinie artystka pojawi się podczas Męskiego Grania 26 lipca.
1234567