Szczecińscy uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 8 morsowali w jeziorze Głębokie.
W ten sposób młodzi szczecinianie uczcili Światowy Dzień Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. To dzień rozpowszechniania idei humanitaryzmu i bezinteresownej pomocy.
- Jest bardzo przyjemnie. Morsuję już drugi sezon. - Jest dzisiaj bardzo ciepło. Można normalnie pływać jak w basenie. Morsuję chyba od czterech lat, bez przerwy. - Czuję się w sumie to normalnie, ale zauważyłam, że jak nie wchodziłam przez kilka tygodni, to już zaczęłam chorować. A tak normalnie to nie choruję. - Jest mi lepiej i psychicznie i na ciele. - Mniej choruję, lepiej się czuję. Z czego się cieszę, to że mnie ominęła plastyka, jeszcze matematyki, więc jestem bardzo szczęśliwy - mówią uczniowie.
Założyciel Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca Henri Dunant jest pierwszym laureatem pokojowej nagrody Nobla.
- Jest bardzo przyjemnie. Morsuję już drugi sezon. - Jest dzisiaj bardzo ciepło. Można normalnie pływać jak w basenie. Morsuję chyba od czterech lat, bez przerwy. - Czuję się w sumie to normalnie, ale zauważyłam, że jak nie wchodziłam przez kilka tygodni, to już zaczęłam chorować. A tak normalnie to nie choruję. - Jest mi lepiej i psychicznie i na ciele. - Mniej choruję, lepiej się czuję. Z czego się cieszę, to że mnie ominęła plastyka, jeszcze matematyki, więc jestem bardzo szczęśliwy - mówią uczniowie.
- Morsowanie bardzo dobrze wpływa na układ odpornościowy człowieka. Mniej chorują, mniej infekcji dotyka dzieci. Pod tym kątem zdrowotnym jest to dobre. W naszej szkole dzieci morsują od pierwszej klasy - mówi Agnieszka Lener, nauczycielka biologii w SP nr 8.
W morsowaniu wzięło udział blisko 20 uczniów.Założyciel Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca Henri Dunant jest pierwszym laureatem pokojowej nagrody Nobla.
Edycja tekstu: Michał Król