Alejkę pod platanami na Jasnych Błoniach zapełniły stoiska z regionalnymi produktami i tłumy spacerowiczów.
Rozpoczęła się majówka, ruszył też szczeciński jarmark, na który ze swoimi wyrobami przyjechało ponad 100 wystawców z całej Polski. Na miejscu znajdziemy m.in. dużo jedzenia i ręcznie robionych dekoracji.
Jednak nie wszyscy robią zakupy, dla niektórych jarmark to po prostu wymówka, żeby wyjść z domu.
- Wszystko tu jest dziś takie jarmarczne. Rzemieślnicy mogą sprzedawać swoje wyroby, widzę tutaj sporo ludzi, których jeszcze wcześniej nie widziałem na tego typu imprezach, więc bardzo mnie to cieszy... - Jestem tutaj, żeby pozwiedzać i pokupować. Rok w rok przychodzimy tu z mężem. Zawsze coś ciekawego znajdziemy dla siebie. To jest nasze ulubione miejsce ogólnie. - Dla mnie w porządku, ale bez szału. To jest dla mnie pretekst, żeby wyjść z domu. To takie oderwanie od codzienności, a ludzie to lubią. Poza tym mamy dziś święto - mówią uczestnicy jarmarku.
Jarmark Szczeciński na Jasnych Błoniach potrwa do niedzieli.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Jednak nie wszyscy robią zakupy, dla niektórych jarmark to po prostu wymówka, żeby wyjść z domu.
- Wszystko tu jest dziś takie jarmarczne. Rzemieślnicy mogą sprzedawać swoje wyroby, widzę tutaj sporo ludzi, których jeszcze wcześniej nie widziałem na tego typu imprezach, więc bardzo mnie to cieszy... - Jestem tutaj, żeby pozwiedzać i pokupować. Rok w rok przychodzimy tu z mężem. Zawsze coś ciekawego znajdziemy dla siebie. To jest nasze ulubione miejsce ogólnie. - Dla mnie w porządku, ale bez szału. To jest dla mnie pretekst, żeby wyjść z domu. To takie oderwanie od codzienności, a ludzie to lubią. Poza tym mamy dziś święto - mówią uczestnicy jarmarku.
Jarmark Szczeciński na Jasnych Błoniach potrwa do niedzieli.
Autorka edycji: Joanna Chajdas