Papież nie zostanie pochowany w Bazylice Świętego Piotra, gdzie spoczęli jego poprzednicy, a w bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie. - Delegacja z naszego regionu również udała się na uroczystość - mówi ksiądz Krzysztof Łuszczek, rzecznik archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
- Oddajemy hołd papieżowi, który był symbolem pokory, prostoty i bliskości z drugim człowiekiem - mówi kleryk Marek Giedrys.
- To był papież, który nie bał się mówić wprost, wychodzić na peryferia, zarówno i te geograficzne i te duchowe - mówi Giedrys.
- Był papieżem prostym w pozytywnym znaczeniu - dodaje ks. Daniel Majchrzak, prefekt w Arcybiskupim Wyższym Seminarium Duchownym w Szczecinie.
- Jego metody uważane były nawet za niekonwencjonalne, ale taki był Franciszek. Starał się łączyć, przerzucać mosty między ludźmi. To na pewno papież ubogich i cierpiących, papież, którego można nazwać papieżem miłosierdzia - dodaje ks. Majchrzak.
Papież Franciszek zmarł w Poniedziałek Wielkanocny.
Edycja tekstu: Kacper Narodzonek