Kostki toaletowe, emitery ultradźwięków, a także naturalne zapachy maskujące - między innymi tak kierowcy walczą z kunami domowymi.
Jak mówią mieszkańcy zdarzenia z udziałem kun są na porządku dziennym w Szczecinie.
- Sam zostałem dotknięty takim pogryzieniem. Samochód stracił moc, sam musiałem to rozwiązać. Kuny lubią kable, izolacje przewodów elektrycznych. - Niestety tak się zdarzyło, że wielu moich znajomych mówiło mi o tym, że kuny weszły im pod silniki zjadły wszystkie okładziny lub jakieś kable - mówili mieszkańcy.
Urządzenia emitujące dźwięk są mało skuteczne w zwalczaniu kun - mówi Marek Kruk, właściciel szczecińskiego sklepu z częściami samochodowymi.
- Wabi je zapach plastiku i gumy, więc środki, które są dostępne do odstraszania, nie są środkami agresywnymi biologicznie. To są środki, które pokrywają zapachy, które mogą je wabić, czyli likwidują zapachy gumy i plastiku - mówi Kruk.
Kuny są drapieżnikami zajmującymi się odławianiem szkodników m.in. takich jak szczury — dodaje lekarz weterynarii Szymon Śnieżko.
Kuna domowa na mocy rozporządzenia ministra środowiska od 2016 roku przestała być gatunkiem chronionym w Polsce. Szczecińskie Okręgowe Koło Łowieckie ma w planach odstrzał 250 osobników.
- Sam zostałem dotknięty takim pogryzieniem. Samochód stracił moc, sam musiałem to rozwiązać. Kuny lubią kable, izolacje przewodów elektrycznych. - Niestety tak się zdarzyło, że wielu moich znajomych mówiło mi o tym, że kuny weszły im pod silniki zjadły wszystkie okładziny lub jakieś kable - mówili mieszkańcy.
Urządzenia emitujące dźwięk są mało skuteczne w zwalczaniu kun - mówi Marek Kruk, właściciel szczecińskiego sklepu z częściami samochodowymi.
- Wabi je zapach plastiku i gumy, więc środki, które są dostępne do odstraszania, nie są środkami agresywnymi biologicznie. To są środki, które pokrywają zapachy, które mogą je wabić, czyli likwidują zapachy gumy i plastiku - mówi Kruk.
Kuny są drapieżnikami zajmującymi się odławianiem szkodników m.in. takich jak szczury — dodaje lekarz weterynarii Szymon Śnieżko.
Kuna domowa na mocy rozporządzenia ministra środowiska od 2016 roku przestała być gatunkiem chronionym w Polsce. Szczecińskie Okręgowe Koło Łowieckie ma w planach odstrzał 250 osobników.