Dodatkowy prawie milion złotych przeznaczyli szczecińscy radni na konieczną - w ocenie władz miasta - modernizację systemu sygnalizacji pożarowej w budynku Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza.
Obecne zabezpieczenie jest mocno awaryjne, a uaktywnia się - i to bez powodu - szczególnie w godzinach nocnych.
- System pokazuje, że jest pożar i następuje wszystko, co z tym jest związane, zgodnie z procedurą... Okazuje się, że pożaru nie ma, ale tworzy się chaos. W związku z tym trzeba ustalić, co się dzieje z tym systemem - apeluje zastępca prezydenta Michał Przepiera.
Zdaniem Przepiery najlepszym rozwiązaniem dla tego obiektu byłby montaż zupełnie nowego systemu bezpieczeństwa.
- Dużo lepiej jest wprowadzić całkiem nowy system, niż posługiwać się starym systemem, który - być może - jak to brzydko mówią informatycy "wykrzaczył się" na jednym elemencie, a za chwilę się to stanie na innym. W związku z tym uznaliśmy, że po 10 latach warto odtworzyć system bezpieczeństwa - powiedział.
Całkowity koszt nowego systemu sygnalizacji pożarowej w budynku szczecińskiej Filharmonii to ponad 2 miliony 700 tysięcy złotych.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- System pokazuje, że jest pożar i następuje wszystko, co z tym jest związane, zgodnie z procedurą... Okazuje się, że pożaru nie ma, ale tworzy się chaos. W związku z tym trzeba ustalić, co się dzieje z tym systemem - apeluje zastępca prezydenta Michał Przepiera.
Zdaniem Przepiery najlepszym rozwiązaniem dla tego obiektu byłby montaż zupełnie nowego systemu bezpieczeństwa.
- Dużo lepiej jest wprowadzić całkiem nowy system, niż posługiwać się starym systemem, który - być może - jak to brzydko mówią informatycy "wykrzaczył się" na jednym elemencie, a za chwilę się to stanie na innym. W związku z tym uznaliśmy, że po 10 latach warto odtworzyć system bezpieczeństwa - powiedział.
Całkowity koszt nowego systemu sygnalizacji pożarowej w budynku szczecińskiej Filharmonii to ponad 2 miliony 700 tysięcy złotych.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- System pokazuje, że jest pożar i następuje wszystko, co z tym jest związane, zgodnie z procedurą... Okazuje się, że pożaru nie ma, ale tworzy się chaos. W związku z tym trzeba ustalić, co się dzieje z tym systemem - apeluje zastępca prezydenta Michał Przepiera.
- Dużo lepiej jest wprowadzić całkiem nowy system, niż posługiwać się starym systemem, który - być może - jak to brzydko mówią informatycy "wykrzaczył się" na jednym elemencie, a za chwilę się to stanie na innym. W związku z tym uznaliśmy, że po 10 latach warto odtworzyć system bezpieczeństwa - powiedział.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Znajomy zarobi naprawa to koszt max sto tysięcy z gwarancją 5 lat
@zibi - ale ten twój "znajomy" nie jest ich znajomym.
A ich znajomi też muszą zarobić...
No i za tani jest. Przy zabezpieczaniu luksusowych obiektów koszty się nie liczą. Zwłaszcza, gdy szafuje się nie swoją kasą. Wtedy można pokazać, jak wielki ma się gest
@ Jan Nowak-chociaż raz byłeś w filharmonii? Chyba na Martyniuku.