To niespotykana skala - tak o liczbie pożarów traw w regionie mówi komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie.
Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy zachodniopomorscy strażacy wyjeżdżali do takich zdarzeń blisko 800 razy. To niemal tyle, ile w całym ubiegłym roku.
Pożary traw dewastują środowisko, ale są niebezpieczne również dla ludzi - mówił w "Rozmowie pod krawatem" starszy brygadier Mirosław Pender.
- Niestety te zdarzenia stwarzają zagrożenie dla użytkowników dróg, mieszkańców, również dla osób, które odwiedzają te obszary, bądź też są w bezpośrednim sąsiedztwie tych nieużytków. Pożary traw są nieprzewidywalne - mówi Pender.
Za dużą częścią takich pożarów stoi człowiek. Dochodzi do nich m.in. podczas tak zwanego wypalania traw, które jest karalne. Grozi za nie wysoka grzywna i ograniczenie wolności.
Pożary traw dewastują środowisko, ale są niebezpieczne również dla ludzi - mówił w "Rozmowie pod krawatem" starszy brygadier Mirosław Pender.
- Niestety te zdarzenia stwarzają zagrożenie dla użytkowników dróg, mieszkańców, również dla osób, które odwiedzają te obszary, bądź też są w bezpośrednim sąsiedztwie tych nieużytków. Pożary traw są nieprzewidywalne - mówi Pender.
Za dużą częścią takich pożarów stoi człowiek. Dochodzi do nich m.in. podczas tak zwanego wypalania traw, które jest karalne. Grozi za nie wysoka grzywna i ograniczenie wolności.
Edycja tekstu: Michał Król