Czego więc mogli sobie życzyć w nowym, 1946 roku mieszkańcy Szczecina? O tym w noworocznym wydaniu "Rozmów nieuczesanych". Wojciech Lizak, Marian Kalemba i Agata Rokicka. Zapraszamy.
O pierwszym Bożym Narodzeniu w Szczecinie i regionie, a także o tej swoistej mieszance świątecznych tradycji, które przywieźli ze sobą przybywający tu po wojnie z różnych stron Polski (i świata) ludzie - w nie tak bardzo nieuczesanych, bo przecież wigilijnych "Rozmowach nieuczesanych".
A kolejne "Rozmowy..." - wyjątkowo - w noworoczny poniedziałek, 1 stycznia o 16.30.
Jak pisze w swoim artykule Bartłomiej Noszczak: "Pragmatyzm polityczny podpowiadał komunistom utrzymanie początkowo względnie poprawnych relacji z Kościołem. Najważniejszymi problemami, przed którymi stanął bezpośrednio po wojnie aparat władzy, były przede wszystkim: kształtowanie nowej „ludowej” administracji państwowej, odbudowa i zagospodarowanie kraju, zwłaszcza tzw. ziem zachodnich i północnych, walka z polityczną i wojskową opozycją niepodległościową, przystąpienie do radykalnej reformy rolnej, zdobycie poparcia lub co najmniej zaufania społecznego, którym zdecydowane prześladowanie Kościoła mogło zaszkodzić, a także – co najmniej do czasu sfałszowanych wyborów parlamentarnych w styczniu 1947 r. – liczenie się w mniejszym lub większym stopniu z opinią międzynarodową." Potem walka zaczęła się zaostrzać, by po 1956 roku znów złagodnieć.
Historia szczecińskiego okresu działalności ojca Władysława Siwka jest ściśle związana z tymi zmianami.
A kolejne "Rozmowy nieuczesane" - wyjątkowo - w wigilijną niedzielę o godzinie 16.30 oraz w poniedziałek 1 stycznia, również o 16.30.
Jak wyglądała ta wizyta i jakie miała konsekwencje? O tym w kolejnych "Rozmowach nieuczesanych".
Ojciec Władysław Siwek bardzo wyraźnie zapisał się w historii Szczecina. Ale czy w pamięci szczecinian?
Errata - wspomniana przez Wojciecha Lizaka książka Floriana Znanieckiego i Williama Thomasa, będąca analizą polskich środowisk wiejskich, nosi tytuł "Chłop polski w Europie i Ameryce". Drobny błąd, ale jeśli ktoś chciałby poszukać tej publikacji, znaczący.
Historia i teraźniejszość Klubu XIII Muz w "Rozmowach nieuczesanych", na które nieodmiennie zapraszają Wojciech Lizak, Marian Kalemba i ja, Agata Rokicka.
"Popiersie poety Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego znajduje się na podeście klatki schodowej DK Klub 13 Muz. Zostało zaprojektowane przez warszawskiego rzeźbiarza Olgierda Pruszyńskiego, odlane w Stoczni Remontowej Gryfia w Szczecinie. Przygotowanie do odlewu i cyzerkę wykonał Stanisław Biżek. Czas powstania popiersia – lata 60. XX w. To okres, kiedy popularność legendy Gałczyńskiego nabrała największego rozmachu, kształtował się mit założyciela i twórcy nazwy „Klubu 13 Muz”. Zainaugurowano w Szczecinie I Ogólnopolski Festiwal Poezji im. K.I. Gałczyńskiego. Jego imię otrzymał masowiec M/S K.I.Gałczyński, zwodowany w maju 1964 r., Studium Nauczycielskie Nr 1 przy ul.Tarczyńskiego, filia nr 11 Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej na Pogodnie, jeden z placów miejskich."
Czy Gałczyński stworzył Klub XIII Muz?
Skąd wzięła się reszta Muz w nazwie legendarnego szczecińskiego klubu?
O początkach Klubu - w "Rozmowach nieuczesanych".