Trochę Kultury
Radio SzczecinRadio Szczecin » Trochę Kultury
Mistrz i morze. Fot. Katarzyna Wolnik-Sayna [Radio Szczecin]
Mistrz i morze. Fot. Katarzyna Wolnik-Sayna [Radio Szczecin]
W szczecińskim Posejdonie można oglądać wystawę "Mistrz i Morze". To projekt Jolanty Szczepańskiej-Andrzejewskiej z ArtGalle Galerii Sztuki Współczesnej. Już po raz 11. wybitni artyści przygotowują dzieła malarskie, rysunki, grafiki, rzeźby, wyroby ze szkła lub innych materiałów, które mają wspólny mianownik - morze. Wystawa „Mistrz i morze” w galerii w Posejdonie do końca października.
Relację z wernisażu przygotowała Katarzyna Wolnik-Sayna.
Portrety Pawła Bałakirewa. [Fot. Małgorzata Frymus]
Portrety Pawła Bałakirewa. [Fot. Małgorzata Frymus]
Wystawa Pawła Bałakirewa "Kolory melancholii" będzie dostępna od 19 września 2023 roku w Muzeum Narodowym w Szczecinie - Muzeum Historii Szczecina (ul. Ksiecia Mściwoja II 8).

Wśród osadników przybywających do Szczecina po zakończeniu drugiej wojny światowej znaleźli się też artyści plastycy. Ich grono, początkowo nieliczne, odegrało szczególną rolę w procesie kulturalnego zagospodarowania Pomorza Zachodniego. Reprezentujący odmienne szkoły artystyczne oraz wywodzący się z różnych terenów przedwojennej Polski plastycy stali się pierwszym środowiskiem artystycznym, które w 1945 roku zrzeszyło się w Szczecinie. Nastąpiło to w ramach miejscowego oddziału Związku Polskich Artystów Plastyków. Jego szeregi zasilił w 1946 roku Paweł Bałakirew (1914–1968) – młody wileński artysta specjalizujący się w malarstwie sztalugowym i rysunku.

Artysta w swojej twórczości uprawiał przede wszystkim malarstwo pejzażowe i portretowe inspirowane postimpresjonizmem, a także rysunek, zwłaszcza tuszem lawowanym. Tematem jego prac były stare kościoły, ulice, przedmieścia i zaułki zburzonego Szczecina oraz statki, łodzie rybackie, stocznia, nadodrzańskie i nadbałtyckie porty. Swoich obserwacji dokonywał poprzez częste wędrówki po mieście i okolicach, nierzadko trwające od rana do późnego wieczora. Na portretach natomiast przedstawiał żonę, dzieci oraz osoby z bliskiego otoczenia. Malował szerokimi pociągnięciami pędzla, skupiając uwagę na kolorach. Wśród nich dominowały delikatne zielenie, ciepłe brązy i odcienie pomarańczu. Prace Bałakirewa nacechowane były swoistą melancholią, smutkiem oraz liryzmem i uczuciowością. Wiernie oddawały otaczającą go rzeczywistość oraz stan ducha samego autora, który był wątłego zdrowia. Swoją namiętność do malarstwa Paweł Bałakirew zdołał przelać na młodszego, ukochanego syna Olega. On również został malarzem i w latach siedemdziesiątych XX wieku należał do najbardziej interesujących oraz rozpoznawalnych szczecińskich plastyków. Jego rozkwitająca twórczość została jednak przerwana przez przedwczesną śmierć. Obaj artyści spoczywają na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.informacje: Muzeum Narodowe w Szczecinie

Informacje: Muzeum Narodowe w Szczecinie

Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Przyjmuje się, że współczesna sztuka afrykańska rozpoczyna się wraz z wyzwoleniem tego kontynentu spod panowania mocarstw kolonialnych. Ważna jest też, by na Afrykę nie patrzeć jako na całość, ale na regiony różniące się od siebie kulturowo, z własnymi tradycjami artystycznymi.

Wystawa „Współczesne Malarstwo Artystek Kenijskich - doświadczenia i perspektywy” prezentowana od środy w Posejdonie w Szczecinie wpisuje się w obecny trend zainteresowania sztuką Afryki Wschodniej.
Olejne, akrylowe i akwarelowe obrazy Tabithy Wathuku, Anne Mwiti, Sebawali, Murrel Alouch, Leezie, Nadii Wamuyu wyrażają emocje, wrażenia i perspektywy bycia współczesną Kenijką.

Wystawę przygotowała kuratorka, Aleksandra Łukaszewicz z Akademii Sztuki w Szczecinie, profesorka kulturoznawstwa, doktor filozofii, specjalistka w dziedzinie estetyki, skupiająca się na estetyce transkulturowej i sztuce współczesnej Globalnego Południa.

Wystawę można oglądać do 6 sierpnia, od poniedziałku do piątku, w godzinach 8-20. A w godzinach 13-16 można porozmawiać o współczesnej sztuce Afryki Wschodniej z kuratorką wystawy, Aleksandrą Łukaszewicz.
Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Do dziś (25 czerwca) w Muzeum Sztuki Współczesnej w Muzeum Narodowym w Szczecinie można było oglądać wystawę zatytułowaną "DZIELĄC SIĘ PIĘKNEM". Ekspozycja jest prezentacją części zbiorów Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Narodowego w Szczecinie.

W ciągu ostatnich 10 lat Towarzystwo, którego członkami są zachodniopomorscy przedsiębiorcy, zakupiło 101 prac za ponad milion złotych.
Wszystko zaczęło się od zakupu obrazu Augusta Ludwiga Mosta "Portret rodziny Kühn", który pozostaje w depozycie Muzeum Narodowego i zapoczątkował jedną z największych kolekcji prac Mosta w Polsce.

Zbiory Towarzystwa to jedna z ważniejszych - obok zbiorów szczecińskiej Zachęty Sztuki Współczesnej - kolekcji w naszym województwie. Znajdują się w niej również prace szczecińskich artystów, m.in. Przemysława Cerebież-Tarabickiego, Katarzyny Szeszyckiej i Sławomira Lewińskiego.
Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Kacper Kowalski, absolwent Politechniki Gdańskiej poświęcił się lataniu i fotografii. W powietrzu spędził ponad 5000 godzin. Jako paralotniarz i pilot wiatrakowcowy wzbijał się w powietrze z silnikiem przypiętym do pleców, by podczas samotnych lotów odkrywać świat form, kształtów i wzorów. Lot jest dla Kowalskiego nie tylko sposobem na uchwycenie świata znajdującego się pod nim, ale staje się duchową podróżą, w trakcie której odkrywa uniwersalne prawdy o relacji człowieka i natury, o przeszłości i teraźniejszości, a także o własnej, osobistej prawdzie i drodze do niej.

W swoim dorobku artystycznym ma wiele nagród, w tym trzykrotnie World Press Photo. W roku 2022 roku holenderskie 1605 Collective przygotowało książkę Horyzont Zdarzeń. Jego prace wystawiano kilkaset razy na wystawach zbiorowych i indywidualnych na całym świecie, a książki były nominowane do prestiżowych nagród i je zdobywały. Od czwartku jego prace można oglądać w Willi Lentza.
Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Wystawą fotografii Bolesława Wolnego "Chodź, pójdziemy na spacer" w Książnicy Pomorskiej został zainicjowany nowy cykl wystawienniczy: "Fotografia i pamięć. Rodzinne albumy Pomorzan." W Sali Kolumnowej można oglądać kilkadziesiąt zdjęć Szczecina z lat 50-tych i 60-tych XX wieku.
Bolesław Wolny urodził się we Lwowie, do Szczecina przyjechał 26 kwietnia 1946 roku. Całe jego życie prywatne i zawodowe, poza krótką przerwą na studia Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, było związane ze Szczecinem. Pracował w przedsiębiorstwach, administracji i nadzorze geodezyjnym i kartograficznym.
Odkąd za pierwsze zarobione pieniądze kupił aparat fotograficzny, dokumentował życie rodzinne i zmiany w odbudowującym się mieście. Wystawę fotografii Bolesława Wolnego zatytułowaną "Chodź, pójdziemy na spacer" można oglądać w godzinach otwarcia Książnicy Pomorskiej przez cały czerwiec.

Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Joanna Wiszniewska-Domańska urodziła się w Łodzi, gdzie pracuje i mieszka do dziś. Dydaktycznie związana była z Wyższą Szkołą Sztuki i Projektowania w Łodzi. Zajmuje się rysunkiem, grafiką, kolażem oraz projektuje unikatowe książki artystyczne. Dotychczas swoje dzieła prezentowała na około 30 wystawach indywidualnych w Polsce i zagranicą.
Jej prace można oglądać w ART Galle w Szczecinie na wystawie zatytułowanej "Marzyciele, konstruktorzy". Galerię odwiedziła Małgorzata Frymus.
1234567